|
|
Autor |
Wiadomość |
JimmyFox
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany:
Pon 23:57, 07 Lip 2008 |
|
Król Artur postanowił wyjechać na krucjatę. Sam, bez swoich wiernych rycerzy okrągłego stołu. I to była dobra okazja, żeby sprawdzić ich wierność. Postanowił kupić swojej żonie Ginewrze pas cnoty. Kowal sprzedał mu najnowszy cud techniki: pas cnoty z gilotyną. Kazał założyć to swojej żonie, zabrał klucz i wyjechał na krucjatę. Po roku wrócił i zwołał swoich rycerzy. Stanęli w rzędzie.
- A teraz, moi dzielni rycerze, ściągcie spodnie.
- Królu... Ale dlaczego?!
- Chcę sprawdzić waszą wierność wobec mnie. Nie wiem, czy wiecie, o tym się zaraz przekonamy, kazałem założyć mojej żonie pas cnoty. Teraz okaże się, czyi penis jest o połowę krótszy.
Rycerze posłusznie ściągnęli spodnie.
- Głupcy! - wkurzył się król - Zdradziliście mnie! Dobieraliście się do mojej żony podczas mojej nieobecności! Wszyscy macie krótkie i zabandażowane penisy! Czeka Was kara! Jedynie mój wierny przyjaciel Lancelot był mi posłuszny i nie chciał uwieść mojej pięknej żony! Lancelocie, jesteś wspaniałym rycerzem!
Ale Lancelot milczał...
****************************************
W autobusie stała starsza pani (trzymając się rączki, która wisiała wysoko), która miała kwiecistą sukienkę na szelkach (lato było). A, jak wiadomo, starsze panie rzadko się depilują... Pod pachami miała gęste owłosienie. Na jakimś przystanku wsiadł nawalony facet, patrzy na babcię i mówi:
- Te, baletnica, wyżej tę nużkę, wyżej!
****************************************
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
•I co?! Co z nią, panie doktorze.
•Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
• Oczywiście, oczywiście • na to mąż.
•Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
•Tak, tak... • kiwa głową mąż.
•Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium • 10 tysięcy...
•Boże...
• Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..
•Ile? • blednie mąż.
•Miesięcznie 12 • 15 tysięcy złotych.
•Jezuu...
• Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać.
Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
• Żartowałem! Nie żyje!
**************************************
Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i... okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może nawet zapłacić.
Tak więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Momentalnie dochodzi ze środka miły głos mężczyzny:
- Proszę wejść.
Po wejściu zauważają w domku: zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i siedzącego na kanapie faceta. Ten pyta ich:
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści.
- Hmm... właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - odpowiada mąż. - Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku...
- Nie ma problemu - mówi dżin. - Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty młoda kobieto, czego chcesz?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy z najlepszymi na świecie służącymi...
- Mówisz i masz - odpowiada dżin. - Do tego obiecuje ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety dżin.
- I co ty na to kochanie? - pyta mąż. - Mamy tyle kasy i domy... może się zgódź?
Tak więc kobieta z dżinem idzie na pięterko... Całe popołudnie się kochają. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- Ile macie lat, ty i twój mąż?
- Oboje mamy po 35.
- Coś ty!? 35 lat i wierzycie w dżina?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JimmyFox dnia Wto 0:27, 08 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |